No i okazało się, że nie dotarłem wcale do komputera... ale może to i dobrze. Naprawdę nabrałem sił i odpocząłem od codzienności. Czego słuchałem na wywczasie? To będę może zdradzał po trochu... na razie coś, co w ciągu wielogodzinnej podróży stopem - w czasie której jakaś gówniana ESKa leciała - było jedyną rzeczą, która w jakikolwiek sposób otarła się o moje gusta muzyczne . Po tym kawałku jestem pewien, że posłucham całego nowego Yugopolis.
Dobry kawałek.
OdpowiedzUsuńTen z kolei polecono mi na Facebooku:
http://d00d171.wrzuta.pl/audio/3lBy3dcmMhd/hasiok_maciej_malenczuk_-_synu
No też już na to trafiłem na YT. Nie podoba mi się dzisiejszy wizerunek medialny Maleńczuka, ale czasem coś fajnego na boku zrobi. Kilka lat temu nagrał nawet płytę z okolic muzyki dawnej - "Cantigas de Santa Maria". Nie wiem czy słyszałeś. Polecam. http://www.youtube.com/watch?v=iVx759XJ3rY
OdpowiedzUsuń