czwartek, 20 stycznia 2011

Lambchop - This Corrosion

6 komentarzy:

  1. Świetny utwór, wchodzi mi takie granie.
    Jak już tutaj piszę to się zapytam tak z innej beczki, jako że też komiksy uwielbiam i zbieram kiedyś gdzieś tam na Arkham przeczytałem, że kupiłeś w Multiversum Daredevile Franka Millera. Chodzi o te 3 tomy w soft lub hard cover ?

    OdpowiedzUsuń
  2. DAREDEVIL BY FRANK MILLER AND KLAUS JANSON VOL 1, VOL 2, VOL 3 (teraz jest na nie 30% zniżki - kosztują 60zł od sztuki jak ja kupowałem to jeden tom stał bodaj 40zł ). Soft Cover. Jeszcze nie czytałem. Ale nie ma tu mini serii 'The Man Without Fear' i 'Born Again'. Ja mam je osobno - ale w sumie liczyłem że będzie zebrane wszystko (bo kupowałem je z myślą żeby mieć podkładkę i móc swoje zeszyty kiedyś sprzedać).


    Za to mogę z czystym sumieniem powiedzieć że polecam wydane w HC Born Again i TMWF - mam w HC D:Yellow i jest niesamowicie wydane. Warto parę zł dołożyć. Ja sam, gdy będę miał kiedyś trochę kasy ( o ile to nastąpi kiedykolwiek lol) chce sobie je dokupić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, widziałem też te Born Again, Yellow i TMWF. Też są w planach oczywiście. Wogóle Daredevil to jeden z moich naj jeśli o Marvel chodzi i dużo z tej serii mnie interesuje. Np całe vol.2 chcę skompletować w HC, zwłaszcza run Bendisa.
    A jeszcze o Essential chciałem Cię spytać, bo też rzuciło mi się w oczy jak na Arkham przy recenzji Życie i czasy Sknerusa pisałeś, że czytasz Essential Wolverine. Czy warto zakupić, konkretnie o Wolverine mi chodzi, i czy czytałeś inne tomy z tej serii ? Ja ostatnio zakupiłem Essential Punisher, ale jeszcze mi nie dotarł.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wartośc historyczna Esa wolviego jest wielka, ale w tak dużej dawce to rzecz która dla mnie stała się pod koniec męcząca.

    W Punisherowym Esie są między innymi franki Stivena Granta - zdaje się że to całkiem fajne komiksy ale po męczącym Wolviem zrobiłem sobie przerwę która trwa do dziś. Mam jeszcze Ghost Ridera ale wygląda na tyle archaicznie że się za niego szybko nie wezmę.


    Chcę sobie kupić Esa Conana zrobionego przez Barrego Windsor Smitha. Ale ten kutas akurat stoi drogo. Podejrzewam że to jest zajebisty - od strony rzemiosła - komiks. Na stercie "do przeczytania " mam Conany Kurta Busieka(Buśka?:D - jak to odmienic) to pono też przednia rzecz. Pewnie po lekturze nie wytrzymam i w końcu porządnie rozejrzę się za B.W.Smithem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli miał bym polecic cos Wolviego to wskazał bym Weapon X (pewnikiem masz) i Meltdown który niestety trudno kupic - a wznowienia nie widac. Tzn kupic łątwo ale trzeba słono przepłacić:). Mi ktoś siedzący Anglii sprezentował - ja sam bym za tyle nie kupił ale szczerze powiedziawszy to komiks który dobrze czytać na papierze. Hmm. co jeszcze... pierwsze zeszyty runu Rucki są całkiem fajne ale potem zamienia się to w zwykłe pranie po pysku. Origin mam tylko pierwszy zeszyt więc nie brałem się za czytanie - pono całkiem, całkiem. Rysunki mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  6. Weapon X oczywiście mam. Też robiłem zakusy na Origin ale już parę razy mi uciekł na Allegro. Podobnie "Koniec". Esy pewnie kupię za jakiś czas, tym bardziej, ze teraz praktycznie wszystko poza Conanem i Ghost Riderem chodzi po 40 zł. A do kupna Punishera przekonało mnie ostatecznie nazwisko Millera wśród scenarzystów.
    Kiedy będziesz jakieś komiksy wystawiał, może coś bym znalazł dla siebie.

    OdpowiedzUsuń