sobota, 3 września 2011
Kazuki Tomokawa - Kigi wa Haru
5:08. Siłą rzeczy to będzie wpis z syklu
Aerobik, kawa, ja
.
Kończę właśnie recenzję
Trzech Palców
i co by odpędzić senność popierdalam kawę na przemian z Tomokawą. Pozdrawiam wszystkich którzy też nie śpią!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz